Jesień w świętokrzyskiej Oazie Zdrowia to czas przebogaty.

Nie mamy dużych upraw czy sadów, ale za to wielką różnorodność gatunków ziół, owoców i innych skarbów natury.

Jednym z cenniejszych jest pigwa, której młode drzewka owocują u nas od zaledwie kilku lat.

W tym roku zapowiadało się bardzo słabo, jakby kwiaty przemarzły wiosną, tak jak to miało miejsce w przypadku innych roślin.

Jednak święta Hildegarda zawsze potrafi zatroszczyć się i zaskoczyć !

Otóż jesienne zbiory okazały się niezwykle hojne, co będzie można zobaczyć na poniższych zdjęciach.

Ale może trochę o samym owocu.

Z zewnątrz podobny do gruszki lub jabłka, zależnie od rodzaju. W naszym sadzie rosną oba, ale jabłkowa obrodziła wyjątkowo:)

Z zewnątrz zielony, żółciejący w miarę dojrzewania, pokryty charakterystycznym meszkiem, zwanym kutnerem.

Wewnątrz – lekko kwaskowy, nadzwyczaj aromatyczny, z twardymi pesteczkami przy gnieździe nasiennym.

Jak przetwarzać owoce pigwy?

Niektórzy robią soki, inni alkoholowe nalewki.

Gdyby zapytać świętą Hildegardę – pewnie poleciłaby przygotowanie konfitury, z małą ilością cukru.

Tę konfiturę robię co roku i jest bardzo prosta: wystarczy owoce umyć, pokroić na małe (2 cm) kawałki.

Obieranie ze skórki nie jest konieczne, gdyż owoce dobrze się rozgotowują.

Przesypać cukrem ( u mnie max. 40 dkg na 1 kg pigwy), podlać odrobiną wrzątku i zagotować w garnku z nieprzywierający dnem, mieszając drewnianą łyżką.

Zmniejszyć ogień i niech „mruga” z pół godziny, aby konfitura odparowała i nabrała odpowiedniej konsystencji, ale się nie przypaliła.

Konfitura pięknie zgęstnieje, ponieważ pigwowe owoce zawierają dużo pektyn.

Gorącą przekładamy do sterylnych słoiczków i mocno zakręcamy.

Taka konfitura to prawdziwe lekarstwo: poza bogactwem witamin i minerałów zawiera związki o cennym działaniu przeciwzapalnym. To dlatego święta Hildegarda zalecała jej stosowanie łącznie z mieszanką ziołową z nasionami selera, która wykazuje nadzwyczajne wręcz działanie w chorobach reumatycznych.

A przy dłuższym stosowaniu – także w chorobie Parkinsona.

Mieszanka z selerem jest chyba najbardziej poszukiwanym współcześnie specyfikiem z medycyny hildegardiańskiej, jednak zdobycie przetworów z pigwy jest  w Polsce ciągle bardzo trudne.

Dlatego zachęcam do sadzenia pigwowych drzewek, aby mieć własne owoce i te cenne konfitury.

Można także poszukać owoców i skorzystać z mojego przepisu:)

Życzę dobrych efektów !

Gdyby się nie udało – konfitury i mieszankę można nabyć, dzwoniąc pod nr 695 081 601.

Zapraszam:)

Teresa Tomaszewska
Dietetyk i fitoterapeuta

pigwa123pigwa konfitura23