Lato to czas kwiatów.

Po witaminowych  zieleninach, którymi delektowaliśmy się przez całą wiosnę, przychodzi czas na pachnące i piękne dary lata.

Ogniste nasturcje i nagietki, białe rumianki i krwawnik, ukryte w zbożach chabry bławatki, czy dumna lawenda chcą się podzielić swoimi cennymi właściwościami.

Jak je wykorzystać?

Przede wszystkim trzeba wybrać się w plener, w pogodny dzień i zbierać kwiaty, a potem – możliwości jest wiele.

Można kwiaty używać świeże: do sałatek i napojów, czy ciasteczek, można suszyć lub zamrozić, albo zachować w jakiejś grubęj księdze, żeby wspomnieć za kilka lat..

W tym roku proponujemy inny sposób na letnie kwiaty: niezwykły ocet kwiatowy, na bazie octu jabłkowego.

Sam ocet jabłkowy to wielkie odkrycie dietetyków i kosmetologów, a cóż dopiero wsparty mocą kwiatów!

Ale po kolei: zerwane w suchy dzień kwiaty zalewamy w butelkach lub słojach octem jabłkowym, aby przykrył je całkowicie.

Słój ustawiamy na słonecznym parapecie i pilnujemy, by kwiaty nie wystawały z „zalewy”.

Po ok. dwóch tygodniach zlewamy ocet do ciemnych butelek i przechowujemy w chłodnym miejscu.

Taki domowy ocet kwiatowy można zażywać doustnie, w rozcieńczeniu 1 łyżeczka na szklankę wody i wypijać przed snem.

Ten sam roztwór może też być znakomitym tonikiem do twarzy, zwłaszcza skłonnej do trądziku lub naczynkowej (krwawnikowy lub chabrowy).

Octem kwiatowym można także spłukiwać włosy, aby były błyszczące, a skóra głowy – zdrowa.

Jak widać kwiatowy ocet to niezwykły produkt, a zatem…do dzieła!

W ostatni weekend w TVPInfo miałam okazję zachęcić  do zatrzymania letnich kwiatów na dłużej.

Pisałam o tym także na FB https://www.facebook.com/teresa.tomaszewska.50

Jeśli Państwo chcieliby sami spróbować – zapraszamy do świętokrzyskiej Oazy Zdrowia.

Ekologiczne kwiaty i jabłkowy ocet Bio – czekają! Razem przygotujemy prawdziwe cudeńka.