Dziś mam dla Państwa naprawdę niezwykłą galerię.
Pragnę podzielić się pięknem naszego ogrodu – w zimowej, jak co roku cudnej, zimowej odsłonie.
Cenne zioła, które w słoneczne dni lata zostały zebrane i służą nam swoimi cennymi właściwościami, mogą być radością także w zimowe dni.
Ja zostawiam je świadomie: zielone pędy, czasem zasuszone, nasionka, kwiaty, owoce – pokryte cudownym szronem – to prawdziwe arcydzieła natury.
Owoce, dorodne i czerwone – to także znakomita spiżarnia dla zimujących u nas ptaków.
Na początku obawiałam się, że delikatne śródziemnomorskie zioła w ogóle nie przetrwają zimy w ostrym, podgórskim klimacie.
Jakże się myliłam…Bo dzielna lawenda, wsparta dobrą pielęgnacją(bez chemii) kwitnie do mrozów, a jej zielone pędy wcale nie boją się mrozu, Otulone śniegową poduszką, znakomicie zimują i budzą się wiosną.
Gdy przyjdzie dzień taki jak dziś, mogę wyjść do ogrodu i cieszyć się zimowym zielnikiem. Aby nie tęsknić za moimi skarbami aż do lata…
A zatem kłaniają się Państwu: lawenda, szałwia, lebiodka(oregano), głóg, kalina koralowa, berberys.