Jesień i czekanie na zimę.

To cudowny czas zbiorów owoców, których różnorodność w świętokrzyskiej Oazie Zdrowia naprawdę zadziwia. Nie co do ilości, ale wartości zdrowotnej, unikalności i prawdziwej ekologii, która daje zdrowie.

Nasze owoce rosną w prawdziwie czystym otoczeniu, nie są nawożone chemia ani opryskiwane.

Wybieramy gatunki odporne na choroby i szkodniki, bo to wskazuje także na ich siłę biologiczną w aspekcie terapii.

Owoce są przetwarzane, z minimalnym dodatkiem cukru, miodu, ksylitolu.

I tak powstały tej jesieni granatowe (prawie czarne od cennych antocyjanów) soki z owoców aronii, czeremchy, czarnego bzu, zwanego u nas hyćką.

Cenne owoce dzikiej róży, które wymagają dużo pracy przy oczyszczaniu, są niezwykle cennym źródłem witaminy C i warto robić z nich przetwory. My je suszymy, aby dodawać do codziennych herbatek, a w tym roku zrobiłam przepyszny mus, z galgantem św.Hildegardy. Taka mieszanka znakomicie wspomoże w grożących przeziębieniach i innych zimowych infekcjach.

Niespodziewanie obrodziła pigwa! Dała pięknie, żółte owoce podobne do gruszek i do jabłek, ponieważ rosną u nas obie odmiany. Konfitury wyszły więc wyjątkowo smakowite; do habermusu, na chlebek, czy leczniczo, do mieszanki przeciwzapalnej św.Hildegardy z Bingen.

I owoce czerwone: głóg, ususzony starannie, aby był dodatkiem do herbatek wspierających serce.

Suszone owoce można zmielić, na staropolską „kawę z głogu”.

Poza tym – kwaśnice, czyli berberys, zebrany po przymrozkach, jest bardzo aromatycznym, kwaskowym składnikiem pysznych zimowych mieszanek. Pysznych i bardzo wzmacniających!

Przed zimą zebrałam cenne liście miłorzębu: tak, tak, tego na pamięć, egzotycznego drzewa iglastego, najlepiej opisanego z surowców zielarskich.

Drugi zbiór liści karczocha, na wątrobę, to prezent od ciepłej jesieni.

Przetworów jest zatem dużo, jeśli zawitacie do naszej Oazy Zdrowia, chętnie się podzielimy tymi skarbami:)

Zapraszam serdecznie!

Życzę dużo zdrowia i dobrej odporności!

Teresa Tomaszewska